ND

poniedziałek, 12 października 2015

Rozdział 4

-Kim jesteś?- Zapytał Kasamatsu chłopaka z obrazu.
-Wydaje mi się, że kultura wymaga, żebyś się najpierw przywitał, Idioto- Powiedział portret. Gryfon puścił jego uwagę mimo uszu, skrzyżował ręce i popatrzył na niego wyczekująco.
-Ktoś, kto nazwał mnie "Idiotą", nie powinien oczekiwać ode mnie kultury- Zauważył. Nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, jak bardzo zirytował chłopaka, przed którym wszyscy się zawsze kłaniali.- Więc jak się nazywasz?
-Makoto ze szlachetnego rodu Hanamiya, syn Zethara- Przedstawił, patrząc z wyższością na Kasamatsu.
-Hanamiya? Jak ten czarnoksiężnik, czy ktoś taki?- Zdziwił się Gryfon, klnąc na siebie w duchu za to, ze nie przyłożył się bardziej do historii magii.
-Czarnoksiężnik, czy ktoś taki? Bogowie, czego oni was w tej szkole uczą, czy tylko ty jesteś takim kretynem, że nie wiesz kim jestem? Z resztą nie ważne. Nazywasz się jakoś?
-Jestem Kasamatsu Yukio- Przestawił się, gdy nagle usłyszał hałas dobiegający się zza drzwi. Bez chwili zawahania wybiegł z pomieszczenia, gdyż jako prefekt miał patrolować korytarz, a nie rozmawiać z obrazem.
-Kasamatsu Yukio mam wrażenie, że się jeszcze zobaczymy- Szepnął Hanamiya z szaleńczym uśmiechem na ustach.
Przed drzwiami do sali z Hanamiyą Kasamatsu zauważył leżącego na brzuchu chłopaka. Był nagi od pasa w górę. Gryfon uniósł różdżkę.
-Lumos Maxima- szepnął i światło na końcu różdżki się rozjaśniło oświetlając cały korytarz. Rozejrzał się po pomieszczeniu. Nie było w nim nikogo oprócz niego i nieprzytomnego chłopaka. Kasamatsu ukucnął koło niego i obrócił na plecy. Zauważył nagle na jego torsie jakieś dziwne rozcięcia, które strasznie krwawiły. Na początku wydawały mu się chaotyczne, lecz po paru sekundach dostrzegł, że łączą się w tworząc pająka. Gryfon znał tego chłopaka, był to szukający puchonów, Mikaela Laverty. Kasamatsu szybko sprawdził mu puls w mugolski sposób, był on bardzo słaby. Jak na złość na ścianach nie było żadnego obrazu, z którego postać mogłaby sprowadzić pomoc. Wyczarował szybko bandaże, którymi zatamował krwawienie i wrócił do pomieszczenia z portretem.
-Sprowadź pomocy- Rozkazał Hanamiyi.
-Nie- Odpowiedział beznamiętnym tonem.
-Hanamiya, na korytarzu jest chłopak, którego ktoś zaatakował i potrzebuje pilnie pomocy...
-Nie obchodzi mnie to.
Opuścił pomieszczenie, klnąc na tego kretyna w obrazie. Był tylko jeden sposób, by sprowadzić pomoc i nie opuszczać rannego, jednak Kasamatsu nie był go pewien, gdyż nie za bardzo radził sobie z Obroną przed Czarną Magią (choć szczerze mówiąc nie było w tej szkole przedmiotu, w którym byłby dobry, może z wyjątkiem latania, które odbywało się w pierwszej klasie)
-Nox- Powiedział, a światło różdżki momentalnie znikło. Starał sobie przypomnieć uczucie kiedy po raz pierwszy Gryffindor wygrał puchar quidditcha z nim w składzie- Expecto Patronum- Z różdżki wystrzeliło kilka srebrnych iskierek- Expecto Patronum- Spróbował jeszcze raz, tym razem pojawił średniej wielkości  torbacz złożony ze światła- Znalazłem rannego ucznia na korytarzu na czwartym piętrze- Powiedział i wombat pobiegł przez ciemny korytarz oświetlając go srebrną poświatą.
_____
Przepraszam za moją dwumiesięczną nieobecność...Mam nadzieje, że ktoś tu jeszcze zakląda

13 komentarzy:

  1. TAK WŁAŚNIE MYŚLAŁAM ŻE TO BĘDZIE HANAMIŚ NA TYM OBRAZIE!
    Ekhem... komentuję tutaj pierwszy raz, to wypada się przywitać, nie? Cześć :D
    W każdym razie kocham crossovery basugeja z HP, mają ten klimat, a tu u ciebie czuć go z daleka xD
    Kochamkochamkocham Hanamiyę! A przedstawionego w ten sposób kocham trzy razy bardziej <3 Ej wait, jakim cudem Kasamatsu został prefektem, skoro on z nauką to trochę na bakier? A ten pajączek to sprawka Makoto, prawda? dfnisngbjfdub *umiera na fangirling*
    Krótko ;-; bardzo krótko ;-; więceeeeeej~!!!
    *pacza w spis postaci* OMG TU JEST FURIHATA, MOJA WAIFU ŚCIGAJĄCYM, nie mogę się tego doczekać @W@
    A tak jeszcze co do poprzednich rozdziałów, ja myślę że Akasz jest z Reo *nie mogła się powstrzymać przed napisaniem tego*
    Strasznie fajnie i strasznie ciekawie, nie mogę się doczekać następnego rozdziału ;w;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zwykle bez błędu się nie obeszło, Furi jest szukającym przecież xD wiesz, co miałam na myśli, to przez te emocje x'D

      Usuń
    2. Witam uwu
      Też kocham crossovery. ostatnio fanart "Avatar: Legenda Kuroko", choć na avatara bardziej pasuje Haizaki.
      Dziękuje ^-^ Klimat Hogartu to coś na czym najbardziej mi zależy.
      Coś za bardzo kochasz mojego męża Hamaiyę *patrzy morderczo* chyba będę musiała uruchomić trym yandere...
      Prefekci nie muszą mieć dobrych ocen, przecież od "Zakonu Feniksa" jest nim Ron.
      W drużynie może być paru szukających, ale jeden gra, a reszta to rezerwa.

      Usuń
    3. *wyobraża sobie haizakiego jako avatara* a wiesz, że niegłupie x.x
      Ja kocham tak gdzieś z połowę postaci w basugeja ( ͡° ͜ʖ ͡°) także jednego Hanamiyę ci mogę odstąpić... jak go ładnie napiszesz to się zastanowię... chlip, wewnętrzna masochistka płacze :c
      Lol, w sumie racja, nie pomyślałam. Czytałam HP parę lat temu i nie łączę faktów. XD
      .3.

      Usuń
    4. W stanie avatara świeciłyby mu się te jego warkoczyki XD
      Jeśli w KNB jest ciemnowłosa postać bez okularów to jest to kruczek, a ja kocham wszystkie kruczki <3
      Ja tak raz na pół roku czytam Hp i jak mówię w bibliotece, że nadszedł ten czas to bibliotekarze wiedzą, że trzeba mi przynieść: "Więzień Azkabanu", "Zakon Feniksa" i "Insygnia Śmierci"

      Usuń
  2. N-Nareszcie 4 rozdział..! *-* T-Tyle czekania ;-; A-Ale warto było <3
    Hanamiya taki prawdziwy ;-; Wredzielec jeden no ;-; Ale w końcu to cały on...xD
    Niekulturalne dziecko...Niech Kasamatsu uczy go kultury, co..? *pacza*
    Nieprzytomny chłopak...rany, które składają się na pająka...Pierwsze co Aiko powiedziała? "Auć..." -dosłownie ;-; aż mnie brzuch zabolał ;-; C-czemu to ja nie wiem...;-;
    W każdym bądź razie...Klimat jak zwykle zupełnie jak w Hogwrcie <3 T-Tylko krótkooo ;-;
    Dużo weny życzę..! ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, że musiałaś czekać ( ; ; )
      Szczerze mówiąc bałam, że Makoto wyjdzie mi OOC.
      Dopiero teraz sobie uświadomiłam jak takie rany muszą boleć...
      Wiem, że krótko, ale doszłam do wniosku, że po dwóch miesiącach wypadałoby opublikować cokolwiek.

      Usuń
    2. N-Nie przepraszaj..;-; W s-sumie przez cały ten czas myślałam że może zawiesiłaś bloga..czy coś..;-; Ale nie <3 N-na szczęście ;-; *ulga*
      M-mhm...Muszą bardzo boleć ;-;
      A-Ale następny rozdział będzie na pewno dłuższy..^^ <3

      Usuń
    3. W sumie to się nawet zastanawiałam, czy nie zawiesić, ale uznałam, że skoro mam pomysł i plan to lenistwo nie powinno być przeszkodą.

      Usuń
  3. O jejjj Nareszcie już myślałam, że opuściłaś bloga.
    Ale nie nie tu się okazało, że to tylko moje mylne przypuszczenia <33
    No co tu mogę powiedzieć rozdział cudny, jak wszystkie inne :3 *O* *^*
    Klimat Hogwartu został uchwycony POSINALL xD
    Nio tio czekam na następny i żeby był dłuższy <333333333333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zaczynała tak myśleć
      Dziękuje *rumieni się*
      Raczej powinien być dłuższy

      Usuń
  4. Na pewno nie jedna osoba zagląda ;) *bynajmniej ja!!!* Hyhyhy no krótko, bardzo, bardzo :( Ale to już niejedna osoba ci rozjaśniła ^^ W każdym razie przeczytałam i czekam na kontynuacje ;) *dłuższą!* Pozdrawiam, Agusia ^^

    OdpowiedzUsuń

Statystyka

Popularne posty

123 Lorem ipsum